Ogólnopolski dystrybutor
napojów alkoholowych i bezalkoholowych
English

Sieć franczyzowa przyniesie nam dodatkowe obroty rzędu 30 mln zł miesięcznie

Advadis prawdopodobnie położy większy nacisk na sprzedaż detaliczną

- Chciałbym, aby udział sprzedaży detalicznej stanowił połowę całkowitych obrotów Advadisa. Dość poważnie rozważamy możliwość współpracy z małymi sklepami na zasadach franczyzy. Na razie myślimy o utworzeniu sieci 1000 takich sklepów. Powstawałyby głównie na terenach wiejskich i wokół większych miast. Uznaliśmy, że warunkiem sine qua non dla sklepów zainteresowanych wejściem do sieci będzie posiadanie koncesji na sprzedaż alkoholi. Ze wstępnej ankiety, którą przeprowadziliśmy wśród sklepikarzy, wynika że zainteresowanie jest spore. Taka działalność przyniosła by nam oprócz podstawowej działalności dodatkowe obroty rzędu 30 mln zł miesięcznie już po dwóch latach - szacował na spotkaniu z dziennikarzami i analitykami Adam Brodowski,  wiceprzewodniczący Rady Nadzorczej i akcjonariusz Advadisa.

Jego zdaniem, stworzenie odnogi detalicznej jest strategicznym projektem dla spółki, gdyż dzięki temu spółka zwiększyłaby płynność finansową, limit dostaw oraz uzyskiwane marże. Przyznał, że będzie do tego pomysłu namawiał Zarząd.

W tej chwili Advadis dostarcza swój towar do 12 tys. sklepów na terenie całej Polski. Dla tych, którzy woleliby działać na własną rękę, Brodowski chce zaproponować Program Lojalnościowy.

- Nazwaliśmy go roboczo "Zawisza". Program zakłada dla nich korzystne rabaty przy zakupie paliwa, a także zniżki przy korzystaniu z usług telekomunikacyjnych, ubezpieczeniowych, czy bankowych. Uzyskaliby więc te same prerogatywy, które przysługują Advadisowi w zamian za zwiększenie obrotów - tłumaczył Brodowski.

Wiceprzewodniczący Rady Nadzorczej przyznał, że ma zaufanie do działań Zarządu i uważa, że idą w dobrym kierunku.

- Restrukturyzacja kosztów została zakończona i przyniosła zauważalne rezultaty. W IV kwartale obserwujemy coraz mniejszą stratę operacyjną miesiąc do miesiąca. Należności i zapasy są na bieżąco regulowane, podobnie jak i wszelkie zobowiązania. Spółka zwiększyła także obroty w mocnych alkoholach. W moim odczuciu wszystko idzie zgodnie z planem. Zgadzam się ze wcześniejszymi wyliczeniami prezesa Waśniewskiego, że osiągnięcie na koniec 2011r. zysku operacyjnego rzędu 8-10 mln zł jest możliwe do zrealizowania - przyznał Adam Brodowski.

Poza pomysłem na stworzenie sieci franczyzowej oraz Programu Lojalnościowego, akcjonariusze zastanawiają się nad dalszym ograniczeniem kosztów i szukaniem gotówki.

- Nasz tabor transportowy to ok. 500 samochodów dostawczych. W tej chwili wymaga on szeregu napraw i konserwacji, co pochłonie kilkaset tysięcy złotych. Rozważamy wzięcie w leasing nowych pojazdów. Z drugiej strony wyniósłby on tyle samo co outsourcowanie transportu u innych firm. W dodatku nie ponosilibyśmy już kosztów związanych z eksploatacją. To wszystko przedyskutujemy na najbliższym Zgromadzeniu Akcjonariuszy - zapowiada Adam Brodowski.

Ponadto, spółka myśli o zasileniu kapitału obrotowego dzięki wykorzystaniu nie używanej części nieruchomości.

- Moglibyśmy je sprzedać albo zawrzeć umowę leasingu zwrotnego. Przyniosłoby to spółce ok. 20 mln zł - twierdzi Brodowski.